Ponad dwadzieścia lat jestem fotografem – to mój zawód, pasja i powołanie. Większość tego czasu to praca w Polskiej Agencji Prasowej i dokumentowanie życia politycznego, społecznego i kulturalnego. Byłem tam, gdzie działy się najważniejsze wydarzenia: wejście Polski do NATO, podpisanie traktatu lizbońskiego, wizyty Jana Pawła II i katastrofa smoleńska. Towarzyszyłem kolejnym prezydentom podczas ich wizyt zagranicznych: Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, Lechowi Kaczyńskiemu, Bronisławowi Komorowskiemu i Andrzejowi Dudzie.
Odskocznią od polityki było dla mnie zawsze fotografowanie życia Polaków. Ostatnie moje fotoreportaże: o pierwszym polskim ultrakolarzu biorącym udział w wyścigu Race Around Austria czy historia o śwince Lily mieszkającej w bloku na warszawskim Ursynowie zostały dostrzeżone i nagrodzone na wielu konkursach.
Zdjęcia robię zawsze i wszędzie – po prostu to kocham.